02-09-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jak uważa Fiona Taylor, 65-letnia Brytyjka, która podjęła pracę w McDonlads, doświadczenie i wiara w siebie to cechy, które starsi pracownicy mogą zaoferować, aby pomóc rozwinąć się każdemu przedsiębiorstwu. Popularna sieć fast foodów prowadzi na Wyspach Brytyjskich kampanię mającą na celu zachęcić osoby dojrzałe do dorabiania w ich restauracjach.
Słowa pani Taylor okazują się być zasadne wobec badań przeprowadzonych przez uczonych z Lancaster University Management School, z których wynika, że zadowolenie klientów % z obsługi w restauracjach, gdzie pracował personel po sześćdziesiątce, było o 20% wyższe. „Przypuszczam, że dojrzały wiek wiąże się z większym doświadczeniem i pewnością siebie - wiedzą o swoich możliwościach", komentuje wyniki badań Fiona Taylor.
„Moja praca to codzienny, bezpośredni kontakt z ludźmi. Zawsze znajduje się ktoś, kto ma coś ciekawego do powiedzenia. Mam doświadczenie w radzeniu sobie z ludźmi," przekonuje 65-latka.
Wspomniane badania wykazały także, że ponad 2/3 respondentów uważa, iż starsi pracownicy mają dobry kontakt z klientami, 47% zaś sądzi , iż dojrzały personel pracuje na najwyższych obrotach.
Wiekowych pracowników doceniły także osoby prowadzące restaurację. „Potrzebuję osób po sześćdziesiątce - wraz z młodszym personelem stanowią świetny zespół. Większość ludzi sądzi, że kierujemy oferty głównie do osób, które chcą podjąć pierwszą pracę, ale w Wielkiej Brytanii zatrudniamy ponad 1000 osób w wieku powyżej sześćdziesięciu lat", mówi Eddie Legdowicz, franczyznobiorca McDonalds.
W polskiej sieci McDonalds zwykle zatrudniane są młode osoby. Jak przekonują jednak prowadzący restauracje, starsi kandydaci do pracy są mile widziani. „Jesteśmy otwarci na wszystkich, którzy z entuzjazmem podchodzą do pracy i potrafią dobrze się odnaleźć w pracy grupowej. Najczęściej pracują u nas studenci, ale z chęcią zatrudniamy też osoby starsze", deklaruje w rozmowie z redaktorem portalu gaztea.pl przedstawiciel sieci.