22-06-2019
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Praca nie jest nam najbardziej potrzebna do szczęścia, a właściwie, na pewno sprzyja mu krótszy czas poświęcany na obowiązki zawodowe, wynika z nowych badań.
Jak ustalili Brytyjczycy w nowych badaniach, jeśli chodzi stan emocjonalny, ludzie lepiej się mają, gdy mogą pracować krócej niż standardowe 40 godzin w tygodniu.
To jednocześnie nie oznacza, że pozostawanie bez pracy oznacza lepsze zdrowie psychiczne, znalezienie zajęcia poprawia nasz , niemniej najlepiej byłoby poświęcać na nie krócej niż trzeba to robić.
Uczeni z University of Cambridge przez niemal dekadę analizowali stan psychiczny i czas poświęcony na pracę ponad 70 tysięcy osób. Uczestnicy wypełnili między innymi kwestionariusz dotyczący takich problemów, jak: , , i trudności z koncentracją. Ustalono, że stan psychiczny znacznie poprawiał się u osób, które przebywały na bezrobociu, a potem udało im się znaleźć pracę. Wskaźnik stanu emocjonalnego jednak spadał wraz ze wzrostem czasu poświecanego na sprawy zawodowe. Okazało się też, że najlepiej funkcjonowali ludzie, którzy mogli spędzać w pracy znacznie mniej niż 40 godzin na tydzień.
Według autorów, warto ponownie przemyśleć, jak długo powinniśmy być w pracy. Automatyzacja powoduje i będzie powodować zmniejszenie liczby etatów, więc ograniczenie liczby godzin pracy mogłoby nie tylko poprawić poziom , ale też zwiększyć ilość miejsc pracy. Jak wskazują, już zaobserwowano takie zjawiska, jak zmniejszony konsumpacjonizm i więcej czasu spędzanego z rodziną w społeczeństwach, gdzie liczba godzin pracy została ustawowo zmniejszona.
Wyniki badań opublikowano w magazynie Social Science and Medicine
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »