Seniorzy i niepełnosprawni dyskryminowani na rynku pracy

Aż 90 proc. osób, które wzięły udział w ankiecie uważa, że w Polsce istnieją grupy społeczne, które są pomijane lub dyskryminowane na rynku pracy. Zaledwie 1,5 proc. badanych jest przeciwnego zdania. Kto „odpada w przedbiegach” starając się o pracę? Wedle respondentów pomijane na rynku pracy grupy to najczęściej: osoby po 50. roku życia (tak wskazało 61 proc.), niepełnosprawni (51 proc.), młode matki (48 proc.), byli więźniowie (48 proc.), osoby długotrwale bezrobotne (47 proc.), osoby wchodzące na rynek pracy (44 proc.).

Uczestnicy ankiety zwrócili też uwagę na problem bezrobocia wśród byłych sportowców oraz na dyskryminację osób z innych kręgów kulturowych.
Jako najczęstszy przejaw dyskryminacji na rynku pracy wymieniano kierowanie się uprzedzeniami i stereotypami przy wyborze kandydata do pracy - za istotny problem uważa to blisko 62 proc. ankietowanych. Na kolejnych miejscach wymieniane są: nierówny dostęp do ofert pracy lub brak odpowiednich ofert pracy (56 proc.), niechęć do zatrudniania na czas nieokreślony/na umowę o pracę (44 proc.) oraz niższa niż przeciętna w danym środowisku czy branży płaca (43 proc.).

Ponad połowa ankietowanych, zapytana o działania, które mogłyby przyczynić się do stosowania „polityki równych szans” i aktywizacji biernych zawodowo grup społecznych, wskazywała na szkolenia zawodowe i ułatwiające powrót na rynek pracy. Na kolejnych miejscach znalazło się promowanie otwartego rynku pracy dla wszystkich poprzez kampanie społeczne oraz dostosowanie miejsc pracy do potrzeb określonych grup (po 43 proc.).

Głosy pracodawców w tej sprawie były raczej odmienne niż pozostałych uczestników rynku pracy. Najczęściej wskazywanym przez nich udogodnieniem było zmniejszenie kosztów pracy (68 proc.), a dopiero w dalszej kolejności szkolenia zawodowe (48 proc.), czy dostosowanie miejsc pracy do potrzeb określonych grup (45 proc.).