26-02-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Piątkowy rejs samolotu PLL LOT z Londynu do Warszawy został opóźniony o kilka godzin. Powodem przedłużonego postoju na lotnisku Heathrow nie była - jak to zwykle ma miejsce w takich przypadkach - zła pogoda, ale zbyt zaawansowany wiek pilotów...
Zgodnie z przepisami Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (International Civil Aviation Organization, ICAO) jeden z pilotów załogi w lotach miedzynarodowych musi mieć mniej niż 60 lat. Tymczasem obaj polscy piloci wspomnianego rejsu przekroczyli ten wiek i dlatego służba lotnictwa cywilnego wstrzymała lot.
Pasażerowie mieli wylecieć o 10.35, musieli jednak poczekać na przysłanie przez PLL LOT młodszego zastępcy jednego z pilotów. Ostatecznie udało się odprawić około godziny 16. Podczas oczekiwania na pilota w przepisowym wieku pasażerowie otrzymali posiłki i napoje.
Jak poinformowało biuro prasowe linii, rutynowa kontrola na lotnisku Heathrow wykazała, że obaj piloci ukończyli sześćdziesiąt lat i nie powinni wobec tego stanowić członków jednej załogi.
Wyjaśniono, że wszystkie procedury zostały zachowane, ale system kompletowania personelu nie wyświetlił ostrzeżenia o niezgodności wieku pilotów z obowiązującymi przepisami.
Według prawa lotniczego ICAO obowiązującego w całej jeden z pilotów musi mieć do 65, a drugi do 60 lat.