21-09-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jak informuje raport „Rynek pracy w Polsce - potencjał rekrutacyjny polskiego Internetu”, w pierwszej połowie 2007 roku na polskich stronach www ukazało się 860 tysięcy ogłoszeń rekrutacyjnych. Najwięcej ofert zamieścili pracodawcy z Mazowsza i Śląska, statystyki informują, że najbardziej poszukiwana grupą zawodową są sprzedawcy.
Najwięcej ofert umieszczono w styczniu (ponad 184 tysiące), najmniej w maju – 118 tysięcy. „Początek roku to w większości firm początek procesów rekrutacyjnych. Dlatego aktywność pracodawców w pierwszych miesiącach roku jest zawsze najwyższa”, mówi doktor Dorota Bachman, ekspert ds. rekrutacji i dyrektor serwisu GazetaPraca.pl.
Najbardziej poszukiwani są sprzedawcy, pracownicy fabryk i technicy. 20% wszystkich ofert skierowanych jest do pierwszej z tych grup zawodowych. 11% ogłoszeń rekrutacyjnych dotyczyło branży produkcyjnej, 6,6% internetowych anonsów o pracę odnosi się do techników/inżynierów/IT.
Istotna na skali rekrutacyjnej okazuje się administracja publiczna, niemal 11 tysięcy ogłoszeń oferowało pracę w tym sektorze. „Administracja publiczna dopiero zaczyna odkrywać potencjał rekrutacyjny sieci. Ostatnio widoczny jest odpływ młodych i zdolnych pracowników z sektora publicznego do prywatnego. To z kolei zwiększa popyt na pracę w tym pierwszym sektorze. Nie można również wykluczyć, że polska biurokracja zwyczajnie się rozrasta”, mówi dr Bachman.
Większość ofert skierowana została do specjalistów bez wyższego wykształcenia i pracowników fizycznych. „Z regionów o wysokim bezrobociu wyjechało za granicę najwięcej świetnie wykwalifikowanych pracowników. Dlatego jest tam teraz coraz większy deficyt wysokiej klasy specjalistów. Ponadto, w całym kraju coraz bardziej brakuje ludzi do wykonywania prac nie wymagających wysokich kwalifikacji. To stwarza pole do rekrutacji pracowników ze wschodu”, wyjaśnia dr Bachman.