McDonald's chce zatrudniać seniorów

Przez dziesięciolecia Mc'Donald's był symbolem pracy z dolnej półki. Nastolatkowie i co najwyżej o kilka lat starsze od nich osoby automatycznie powtarzały "Co do tych frytek"?, próbując zabić czas do chwili znalezienia lepszej pracy.

Szefowie public relations i marketingu firmy zdecydowali się teraz na podjęcie problemu Mcpracy. Zamierzają przekonywać, że praca w ich firmie pozwala poczuć się młodym.

Fred Turner zdecydował się na podjęcie pracy, gdy okazało się, że jego emerytura jest o 40 proc. niższa niż oczekiwał przed zakończeniem kariery zawodowej. W restauracji McDonald's pracuje na zmiany, w czasie, gdy nie dokształca się w umiejętnościach trenera judo. Twierdzi, że w pracy najlepsze jest to, że młodzi pomagają mu, gdy nie wyrabia z nawałem pracy. Jest też traktowany tu z szacunkiem - wszyscy zwracają się do niego Mister Fred.

Kampania rusza w Wielkiej Brytanii 8 września.