18-02-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Niektóre zawody są cenione bardziej, inne mniej; jedne postrzegane są jako szczególnie użyteczne, wymagające większego wysiłku, umiejętności, większej odpowiedzialności, inne z kolei są w opinii społecznej mniej istotne. Największym prestiżem cieszą się dwie profesje o zupełnie różnej specyfice - profesor uniwersytetu i strażak, podaje CBOS.
O wysokiej pozycji profesora decyduje prawdopodobnie w znacznym stopniu ekspercki charakter tego zawodu. Istotnym czynnikiem statusu społecznego jest w tym przypadku sam tytuł naukowy i płynący z niego autorytet, jak również uniwersytet i kojarzona z nim niezależność intelektualna. W przypadku profesji strażaka decydują takie elementy, jak: wysoka użyteczność wykonywanej pracy, aspekt niebezpieczeństwa, narażania życia w celu ratowania innych. O strażakach mówi się zazwyczaj dobrze lub bardzo dobrze. Taki heroiczny obraz strażaków powstał na przykład po atakach z 11 września 2001 roku, natomiast nigdy nie byli oni bohaterami afer czy kontrowersyjnych wydarzeń, które mogłyby pogorszyć wizerunek tego zawodu.Kolejne wysokie pozycje w hierarchii prestiżu zajmują zawody, których cechą wspólną jest duża użyteczność społeczna oraz znaczny wysiłek, zwłaszcza fizyczny. Są to zawody górnika i pielęgniarki, dla których duży szacunek ma ponad trzy czwarte Polaków (77%-78%). Nieco niższym poważaniem cieszą się trzy profesje inteligenckie: lekarz, inżynier pracujący w fabryce oraz nauczyciel (70%-73%). To, że zawód pielęgniarki lokuje się wyżej niż zawód lekarza, może w pewnym stopniu wynikać z kompensaty za niskie zarobki. Jeśli zaś chodzi o zawód nauczyciela, warto zauważyć, że relatywnie częściej dużym poważaniem darzą go starsi badani niż młodsi czy też osoby uczące się, studiujące. Duży jest społeczny szacunek dla zawodu robotnika wykwalifikowanego (69%). Profesja murarza czy tokarza jest niemal tak samo ceniona jak praca inżyniera zatrudnionego w fabryce (71%). Nieco rzadziej niż przeciętnie duże uznanie dla robotnika wykwalifikowanego mają mieszkańcy największych miast, respondenci najlepiej wykształceni, a także uczniowie i studenci.
Zawody relatywnie wysoko cenione przez większość społeczeństwa, ale nie więcej niż dwie trzecie, to, z jednej strony, profesje prawnicze: sędzia (62%) i adwokat (60%), a z drugiej - utożsamiane z bezpieczeństwem: oficer wojska (63%) oraz, znacznie rzadziej darzony dużym szacunkiem, policjant (53%). W przypadku zawodu sędziego i adwokata liczba deklaracji świadczących o dużym poważaniu maleje wraz z wiekiem. Inaczej w przypadku policjanta, młodsi badani (do 34 lat) mają dla tego zawodu relatywnie mniejszy szacunek niż starsi. Dużym uznaniem cieszą się również profesje, o które pytaliśmy po raz pierwszy - księgowy (64%) i informatyk (61%). Druga z nich zauważalnie częściej darzona jest poważaniem przez osoby najlepiej wykształcone, mieszkańców największych aglomeracji miejskich. Niewiele niższą pozycję w hierarchii prestiżu zajmują dwa zawody mające duże poważanie społeczne - kierowca autobusu i rolnik (po 61%).Blisko połowa Polaków (47%) ma duże uznanie dla zawodu sprzątaczki. Od 38% do 44% ankietowanych deklaruje duży szacunek dla maklera giełdowego, księdza i referenta w biurze. Niskie pozycje w hierarchii prestiżu zajmują zawody i funkcje związane ze sprawowaniem władzy i polityką. Wyjątkiem jest urząd wojewody, w przypadku którego prawie połowa badanych (46%) deklaruje duże poważanie.