18-03-2024
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Obecnie nierzadko oczekuje się, że pracownicy będą odpowiadać na e-maile związane z pracą po godzinach lub zabierać ze sobą laptopy na wakacje. Jednak zacieranie się granic między obowiązkami i życiem osobistym może wpływać na dobre samopoczucie ludzi i prowadzić do wyczerpania, ostrzegają eksperci z Uniwersytetu w Zurychu.
W internetowym badaniu wzięło udział ponad 1900 pracowników z różnych sektorów z kilku niemieckojęzycznych krajów. Większość była w związku małżeńskim (70,3 proc.), a ich średni wiek wynosił 42,3 lat.
Połowa uczestników pracowała 40 lub więcej godzin tygodniowo, a 55,8 proc. stanowili mężczyźni.
Uczestników pytano, na ile potrafią zarządzać granicami między życiem zawodowym i prywatnym, np. jak często pracują w domu, jak często pracują w weekendy i jak często myślą o pracy w czasie wolnym.
Badani podawali także, czy znajdują czas na odpoczynek po pracy, aby spotkać się ze znajomymi, uprawiać sport i zajmować się oraz informowali, na ile dbają o to, aby praca nie kolidowała z ich życiem prywatnym.
Dobrostan oceniano, biorąc pod uwagę poczucie wyczerpania fizycznego i emocjonalnego, a także poczucie równowagi między pracą i pozostałą częścią życia.
Jak się okazało, pracownicy, którzy nie oddzielali wyraźnie od czasu wolnego, rzadziej podejmowali zajęcia, które pomagały im się zrelaksować i odzyskać siły po obowiązkach zawodowych.
Osoby te były bardziej wyczerpane i doświadczyły mniejszego poczucia równowagi oraz dobrego samopoczucia w różnych kluczowych aspektach swojego życia.
- Ludzie, którzy łączyli pracę z życiem pozazawodowym, deklarowali, że są bardziej wyczerpani, ponieważ rzadziej się regenerowali- wyjaśnia Ariane Wepfer, współautorka badań.
- Ten brak działań regeneracyjnych wyjaśnia ponadto, dlaczego ludzie, którzy włączają swoją pracę do reszty życia, mają niższe poczucie dobrostanu - dodaje.
Politykę i kulturę organizacyjną firm należy dostosować tak, aby pomóc pracownikom zarządzać granicami między pracą i inną częścią życia w sposób, który nie pogarsza ich . W końcu słabsze samopoczucie idzie w parze ze zmniejszoną produktywnością i zmniejszoną kreatywnością - wyjaśnia Wepfer.
Na podstawie: