Strona głównaPracaDyskryminacja na rynku pracy

Dyskryminacja na rynku pracy

Najbardziej dyskryminowanymi grupami społecznymi na rynku pracy są osoby po 50. roku życia oraz niepełnosprawni - wynika z ankiety portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl. Ankieta została przeprowadzona w ramach II edycji akcji "Pracodawcy dla aktywizacji", mającej zachęcić pracodawców do otwarcia się na różne grupy społeczne.
Dyskryminacja na rynku pracy [© SV Art - Fotolia.com] Jak wynika z ankiety, aż 90% użytkowników portalu Pracuj.pl uważa, że w Polsce istnieją grupy społeczne, które są pomijane lub dyskryminowane na rynku pracy. Tylko 1,5% badanych jest przeciwnego zdania.

Osoby pracujące i poszukujące pracy, zapytane o pomijane na rynku pracy grupy, najczęściej wskazywały na osoby po 50. roku życia (61%), niepełnosprawnych (51%), a także byłych więźniów (48%), młode matki (48%), osoby długotrwale bezrobotne (47%) oraz osoby wchodzące na rynek pracy (44%). Co ciekawe, na byłych więźniów jako grupę dyskryminowaną znacząco częściej wskazywali pracodawcy niż pozostali uczestnicy badania.

Osoby po 50. roku życia oraz niepełnosprawni są również zdaniem ankietowanych najbardziej dyskryminowanymi grupami na rynku pracy - uważa tak odpowiednio 21% i 20% respondentów. Na trzecim miejscu wśród najbardziej dyskryminowanych grup znalazły się osoby dopiero wchodzące na rynek pracy. Pracodawcy zwrócili też uwagę na problem bezrobocia wśród byłych sportowców oraz na dyskryminację osób z innych kręgów kulturowych.

 
Strony : 1 2

Aleksander Walczak / eGospodarka.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 00:29:45, 13-05-2007 Basia.

    Tak............. nasze pokolenie zawsze miało "przechlapane", samo życie................
  • 00:49:53, 13-05-2007 Anielka

    Ja to wogól mam przechlapane,bo całe życie w jednej"fabryce"wykształcenie niepełne wyższe i to też po "lini".więc pada pytanie co pani umie.Generalnie wszystko ale tzw.:papierów" na to nie mam,a poza tym wiek nie ten .Ale co tam najważniejsze,żeby zdrowie i humor dopisywały.
  • 09:48:31, 13-05-2007 Kundzia

    A mnie się wydaje,że coś jednak na naszym runku pracy "drgnęło"ale mimo to jakaś forma dyskryminacji została.Cóż z tego ,że zaczynają nas przyjmować do pracy,jak stawki dają mniejsze niż młodym.Jest tłumaczenie,że macie przecież emerytury czy renty.Chętnie korzystają z naszego doświadczenia niemniej tłumaczą że sprawność nasza jest "mniejsza",lubią za to zasługi przypisywać sobie
  • 11:55:21, 13-05-2007 Ala-ma-50

    Z tą dyskryminacją...to niestety prawda. Dwa lata szukałam pracy...w końcu dostałam ..ale po znajomości..
    Przykre...ale prawdziwe.
  • 13:35:42, 13-05-2007 iwo1111

    Ja też się zgadzam, że jest dyskryminacja i niewiele zmienia się na lepsze. Od ponad roku intensywnie szukam jakiejkolwiek pracy na pół etatu i ........... nic. Wszędzie zatrudnią młodych, maksymalnie do 40-tu lat, a najlepiej studentów zaocznych, z doświadczeniem. Może w większych miastach jest już inaczej, ale Olsztyn, niestety nie zalicza się do nich.Chyba trzeba się przenieść do jakiejś "metropolii"
  • 15:21:44, 13-05-2007 Ala-ma-50

    Kochanie....ja mieszkam w metropoliii..i niestety miałam 2 lata ten sam problem. Tu nie chodzi o miejsce ...tylko o ten nieszczęsny wiek...jakbyśmy same miały na to jakikolwiek wpływ...żenada.
  • 15:32:38, 13-05-2007 Kundzia

    Ja zaczęłam szukać pracy jak tylko odchowałam trochę najmłodszą córkę,miałam wtedy dopiero co skończoną 40,i zawsze słyszałam że jestem za stara,imałam się wszystkich dorywczych prac,a na kursy z urzędu pracy też byłam za stara-magiczna liczba to 35 lat.Własnym kosztem robiłam kursy kasy fiskalnej,ochrony,by po kilku latach wreszcie coś znaleść.I tak pierwsza praca była "po znajomości".
  • 15:48:53, 13-05-2007 iwo1111

    Ja przepracowałam 30 lat, od 19 do 49.
    Tak się złożyło, że bardzo wcześnie wyszłam za mąż i od razu po maturze zaczęłam pracę.
    Ostatnie 18 lat przepracowałam jako dyspozytor na kolei i dlatego mogłam przejść na tzw. "wcześniejszą emeryturę". Gdybym nie odeszła, to zostałabym zwolniona w ramach restrukturyzacji i nawet tych śmiesznych pieniędzy bym nie dostała. W takiej sytuacji znalazły się moje dwie koleżanki i to już w ogóle "czarna rozpacz", bo do emerytury jeszcze parę lat, a z pracą wiadomo jak jest w tym wieku.Zostały kompletnie "na lodzie".
    ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Kosciol.pl
  • eGospodarka.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Oferty pracy