Polak niedoceniony w pracy. Ale Amerykanin ma gorzej

Globalny problem niedocenienia

Portal kariery zawodowej Monster zadał to pytanie wszystkim użytkownikom korzystającym z serwisu na całym świecie. Wyniki pokazały, iż z największym niedocenieniem w pracy borykają się Amerykanie. Prawie 90% z nich odpowiedziało, że czują się niedoceniani lub doceniani co najwyżej okazjonalnie. Podobny wynik zanotowano wśród respondentów z Niemiec. Niedocenianych Polaków jest mniej, jednak aż 69% polskich badanych odpowiedziało, że tylko od czasu do czasu czują uznanie za swoją pracę. Natomiast 16% z nas dostaje pochwały bardzo często.

– Z punktu widzenia pracodawców wyniki te powinny być niepokojące. Z naszych wcześniejszych badań wynika bowiem, że nie tylko wynagrodzenie za pracę jest w stanie zatrzymać pracownika w firmie. Liczy się także atmosfera, możliwości rozwoju, a także poczucie bycia docenianym. Jak widać szefowie mają w tym zakresie dużo do nadrobienia. O docenianiu pracowników warto pamiętać, ponieważ jest jednym z najwyżej ocenianych motywatorów, a przy tym nic nie kosztuje – komentuje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.

Na tle tych wyników wyróżniają się mieszkańcy Zatoki Perskiej. 35% ankietowanych pracowników dostaje pochwały często, a 38% od czasu do czasu.

Obawa przed zmianą silniejsza niż potrzeba uznania

Wydawać by się mogło, że pracownik, który wykonuje swoją należycie, ale nie czuje się za nią doceniany, będzie szukał nowego zatrudnienia. Miejsca, w którym poczuje się, że jego praca ma sens, a starania zapewniają nie tylko zarobek, ale też satysfakcję. A jednak nie jest tak do końca, bowiem na pytanie: „Czy jesteś w stanie poświęcić rozwój kariery z powodu leku przed zmianą pracy?”, niemal 60% ankietowanych Polaków odpowiedziało „Tak”.

– Temat zmiany pracy jest dla nas bardzo trudny, a stres z nią związany porównywalny jest do stresu przeżywanego podczas , czy odejścia bliskiej osoby – dodaje Małgorzata Majewska.

– Na zadane pytanie – Czy chcesz coś zmienić? prawie wszyscy z nas ochoczo odpowiadają „tak”, ale już na pytanie - Czy Ty chcesz się zmienić? entuzjastycznych odpowiedzi jest już znacznie mniej. Niewielu z nas podejmuje też działania, aby coś zmienić. Trzymamy się utartych schematów i miejsc, bo tak jest bezpieczniej – podsumowuje Małgorzata Majewska.