Strona głównaPraca7 przyczyn, dla których nie lubisz swojej pracy

7 przyczyn, dla których nie lubisz swojej pracy

Wiemy, dlaczego nie lubisz swojej pracy. I nie, nie chodzi o to, że po prostu nie lubisz pracować. Owszem, zdarzają się i takie postawy, ale w większości przypadków przyczyny niechęci do zajęcia, które daje pieniądze, leżą gdzie indziej. Jeśli poznasz rzeczywisty powód takiego status quo, łatwiej Ci będzie powalczyć o zmianę tej sytuacji.
7 przyczyn, dla których nie lubisz swojej pracy [© adrian_ilie825 - Fotolia.com]
  • Masz wrażenie, że Twoja praca jest bez znaczenia
To zupełnie podstawowa potrzeba - widzieć efekty swojej pracy i uważać, że wkładany wysiłek jest przydatny. Nie leży w naszej naturze praca przez osiem godzin dziennie tylko dla pieniędzy. Jeśli masz wrażenie, że Twoje starania nic nie wnoszą, czy nie są doceniane przez współpracowników i szefa, szybko tracisz . Trudno jest się pogodzić z poświęcaniem jednej trzeciej doby czemuś, na czym Ci zupełnie nie zależy. Nie ma to też związku z wykonywanym zawodem. Badania wykazały, że stróż, który czuje się potrzebny i postrzega swoje zajęcie jako przydatne, lubi pracę znacznie bardziej niż dobrze zarabiający pracownik korporacji, który nie widzi sensu swych zajęć, gdy sprowadzają się np. do operacji „kopiuj-wklej" i nie wydają się potrzebne.
  • Czujesz, że niczego nie kontrolujesz
Satysfakcja z pracy wymaga pewnej dozy samodzielności - chcesz mieć poczucie, że coś od Ciebie zależy, że podejmujesz działania zgodnie ze swoją oceną sytuacji, że autonomicznie decydujesz o tym, co robić teraz, a co zostawić na potem. Jeśli nie masz takich możliwości, szybko się zniechęcasz i nie wykazujesz inicjatywy, tłumacząc sobie „i tak ode mnie nic nie zależy".
  • Twoja motywacja jest zewnętrzna
Uczeni dowiedli, że sam fakt, iż dostaję się wypłatę, wpływa na to, że nie lubi się zbytnio swojej pracy. Paradoks? Niekoniecznie, po prostu dysonans poznawczy. Ocena przyjemności związanej z daną aktywnością zależy od tego, czy wiąże się z zapłatą. Gdy otrzymujesz materialną gratyfikację, określone działanie postrzegasz jest jako mniej miłe. To, co robisz w wolnym czasie i za darmo kojarzysz z czymś, co sprawia przyjemność, zaś pracę postrzegasz jako coś koniecznego, wymuszonego, a przez to - przykrego. W efekcie negatywnie się do niej motywujesz.
  • Masz pracę bez perspektyw

Brytyjczycy i Amerykanie mówią o takim zajęciu „dead-end job". Nauczyłeś/aś się już wszystkiego, co jest potrzebne do wykonywania tej pracy, Twoje stanowisko nie uwzględnia awansu, nie masz możliwości urozmaicenia zadań, słowem - nie masz już żadnych wyzwań. Nawet jeśli płaca jest niezła, ale nie możesz już oczekiwać od danego zajęcia nic więcej (choćby szkoleń, zmiany obowiązków, promocji etc.), a przed Tobą perspektywa długich lat na tym etacie, czujesz się mocno zniechęceny/a.
  • Nie możesz liczyć na stabilność
Oto drugie ekstremum (względem dead-end job). W Twojej pracy dużo się dzieje, tak dużo, że nie możesz być pewny/a awansu nawet po kilku latach rzetelnej „harówki". Właściwie to nawet, mimo ogromnego wysiłku, musisz liczyć się z możliwością zwolnienia, bo taki panuje chaos i wahanie na danym rynku czy w danej firmie. Jeśli ciągle odczuwasz o przyszłość swojej kariery w danym miejscu, po prostu przestajesz je lubić. Brak stabilizacji wywołuje stres, nie pozwala niczego zaplanować i powoduje rozdrażnienie.
  • Za dużo pracujesz
Nawet najbardziej lubiane zajecie, jeśli pochłania większość doby przez przedłużający się okres, zaczyna męczyć. Bycie „on call" przez 24/7 sześć-siedem dni w tygodniu musi odbić się na innych dziedzinach życia - od z rodziną lub przyjaciółmi po tak podstawowe sprawy, jak dostatecznie długi sen... Doskonale zdajesz sobie sprawę, że pieniądze nie rekompensują braku czasu na cokolwiek innego poza pracą.
  • Nie umiesz zyskać równowagi między pracą a życiem prywatnym
Chociaż pracujesz rozsądną ilość godzin dziennie, nie wystarcza Ci czasu na wszelkie inne obowiązki i przyjemności. Ciągła, nieefektywna „gonitwa" jest frustrująca. Główną przyczyną takiego status quo jest nieumiejętne wykorzystywanie czasu. Potrzeba grafiku, w którym określisz, co jest najważniejsze i na co musisz przeznaczyć czas, a jakie sprawy można „odpuścić" lub przełożyć na inny termin.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 14:49:19, 11-05-2018 ~gość: 185.56.37.xxx

    W takim razie może czas pomyśleć o własnym biznesie? Bez szefa, bez przełożonych - samemu decydować o tym co robisz i jak
  • 13:34:00, 15-07-2018 Cynamonowa

    Człowiekowi jest najłatwiej powiedzieć, że wystarczy rzucić pracę, zacząć coś swojego i sprawa załatwiona. Natomiast według mnie to skok całkowicie na głęboką wodę, bo w razie niepowodzenia nie masz swojego dodatkowego źródła dochodu w postaci comiesięcznej pensji. Dlatego lepiej poszukać interesującej oferty pracy (przykład dla branży motoryzacyjnej: http://www.praca-dealerbmw.pl/home/oferty-pracy/, która jest zgodna z pomysłem na biznes, a tym samym zbierać doświadczenia od środka. Proste? Proste!
    ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • Kobiety.net.pl
  • Aktywni 50+
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy