25-07-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Bezrobocie obniżyło się do najniższego poziomu w historii, ale pracodawcy obawiają się, że brak wykwalifikowanych pracowników, który już odczuwa wiele firm, może być zagrożeniem dla dalszego ich rozwoju.
Główny Urząd Statystyczny podał, że w czerwcu 2017 roku rejestrowanego w Polsce wyniosła 7,1%, to znaczy obniżyła się o 0,3 pkt. proc. wobec notowanej w końcu maja i była o 1,6 pkt. proc. niższa niż przed rokiem.
Stopa bezrobocia w województwach kształtowała się w granicach od 4,2% w wielkopolskim do 12,1% w warmińsko-mazurskim. W porównaniu z poprzednim miesiącem jej spadek obserwowano we wszystkich województwach. W największym stopniu stopa bezrobocia zmniejszyła się w województwie warmińsko-mazurskim (o 0,6 pkt. proc.) oraz lubuskim i zachodniopomorskim (po 0,5 pkt. proc.), a w najmniejszym – w małopolskim, śląskim i wielkopolskim (po 0,2 pkt. proc.). W skali roku stopa bezrobocia również obniżyła się we wszystkich województwach, najbardziej w województwie świętokrzyskim (o 2,2 pkt. proc.), a najmniej – w wielkopolskim (o 1,1 pkt. proc.).
To już piąty miesiąc z rzędu, gdy liczba osób bez pracy maleje. W czerwcu w urzędach pracy zarejestrowanych było 1,15 mln osób. A to oznacza spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca o 4,2%. Obecna sytuacja na rynku pracy potwierdza dobrą koniunkturę w gospodarce. Wszystkie branże (poza finansową i ubezpieczeniową) przewidują wzrost zatrudnienia. Już teraz przedsiębiorcy odczuwają presję płacową i konieczność nie tylko wyższym wynagrodzeniem, ale także korzyściami pozapłacowymi.
Największe obawy mają branże transport i logistyka, hotelarstwo i gastronomia czy handel. Firmy zgłaszają zapotrzebowanie na pracowników i sygnalizują, że nie wiedzą gdzie ich szukać. Niż demograficzny, emigracja młodych Polaków, wyczerpująca się liczba pracujących cudzoziemców, , przy braku polityki zachęcającej do pozostania na rynku pracy, znacznie ograniczyły podaż pracowników. A to w połączeniu z poprawiającą się koniunkturą gospodarczą, praktycznie w każdym sektorze, może być w przyszłości poważnym ograniczeniem dla rozwoju gospodarki i firm.